Info
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2023, Grudzień3 - 0
- 2023, Listopad8 - 0
- 2023, Październik24 - 0
- 2023, Wrzesień6 - 0
- 2021, Luty6 - 0
- 2018, Czerwiec20 - 0
- 2018, Maj14 - 0
- 2018, Kwiecień23 - 0
- 2018, Marzec22 - 0
- 2018, Luty16 - 0
- 2018, Styczeń20 - 0
- 2017, Grudzień17 - 0
- 2017, Listopad16 - 0
- 2017, Październik17 - 0
- 2017, Wrzesień18 - 0
- 2017, Sierpień12 - 0
- 2017, Lipiec14 - 0
- 2017, Czerwiec19 - 0
- 2017, Maj8 - 0
- 2017, Kwiecień11 - 0
- 2017, Marzec12 - 0
- 2017, Luty10 - 0
- 2017, Styczeń16 - 0
- 2016, Grudzień12 - 0
- 2016, Listopad20 - 0
- 2016, Październik15 - 0
- 2016, Wrzesień25 - 0
- 2016, Sierpień20 - 2
- 2016, Lipiec21 - 2
- 2016, Czerwiec13 - 0
- 2016, Maj23 - 0
- 2016, Kwiecień24 - 0
- 2016, Marzec21 - 0
- 2016, Luty14 - 0
- 2016, Styczeń21 - 0
- 2015, Wrzesień4 - 0
- 2015, Sierpień4 - 0
- 2015, Lipiec21 - 0
- 2015, Czerwiec24 - 0
- 2015, Maj15 - 0
- 2015, Kwiecień12 - 0
- 2015, Marzec15 - 0
- 2015, Luty12 - 2
- 2015, Styczeń12 - 0
- 2014, Grudzień17 - 0
- 2014, Listopad16 - 0
- 2014, Październik27 - 0
- 2014, Wrzesień20 - 0
- 2014, Sierpień19 - 0
- 2014, Lipiec21 - 0
- 2014, Czerwiec27 - 5
- 2014, Maj24 - 0
- 2014, Kwiecień22 - 7
- 2014, Marzec19 - 4
- 2014, Luty23 - 0
- 2014, Styczeń14 - 4
- 2013, Grudzień17 - 5
- 2013, Listopad19 - 6
- 2013, Październik26 - 0
- 2013, Wrzesień25 - 26
- 2013, Sierpień17 - 14
- 2013, Lipiec27 - 2
- 2013, Czerwiec26 - 24
- 2013, Maj25 - 18
- 2013, Kwiecień20 - 10
- 2013, Marzec24 - 35
- 2013, Luty24 - 14
- 2013, Styczeń16 - 4
- 2012, Grudzień21 - 8
- 2012, Listopad22 - 21
- 2012, Październik12 - 12
- 2012, Wrzesień10 - 7
- 2012, Sierpień10 - 10
- 2012, Lipiec20 - 0
Wpisy archiwalne w kategorii
roboczo
| Dystans całkowity: | 13922.63 km (w terenie 23.60 km; 0.17%) |
| Czas w ruchu: | 624:26 |
| Średnia prędkość: | 15.57 km/h |
| Maksymalna prędkość: | 45.50 km/h |
| Liczba aktywności: | 633 |
| Średnio na aktywność: | 21.99 km i 1h 29m |
| Więcej statystyk | |
Dane wyjazdu:
26.40 km
0.00 km teren
02:07 h
12.47 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Stalowy trend
Warszawa w śniegu
Piątek, 29 marca 2013 · dodano: 30.03.2013 | Komentarze 3
Potraktowałem napęd "płynem konserwująco naprawczym", na czyszczenie gruntowne i smarowanie nie mam siły i czasu. Płyn dał radę, było już lepiej. Rano mordęga jak zwykle, ale wieczorem, po świeżym śniegu to sama przyjemność. Odwiedziłem Hale Mirowskie i poszwędałem się po centrum, głównie chodnikami z racji warunków.Dane wyjazdu:
24.30 km
0.00 km teren
01:45 h
13.89 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Stalowy trend
Dojazd
Czwartek, 28 marca 2013 · dodano: 29.03.2013 | Komentarze 0
Jeżdżę ze słuchawkami na uszach by nie słyszeć tych pisków. Rano znów pod wiatr ze średnią 13-14km/h, by się nie spocić. We wtorek przez ostre pod wiatr kręcenie spociłem się niemiłosiernie i mnie chyba przewiało. Kategoria roboczo
Dane wyjazdu:
23.70 km
0.00 km teren
01:34 h
15.13 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Stalowy trend
Było ciężko - bez formy.
Środa, 27 marca 2013 · dodano: 28.03.2013 | Komentarze 2
Taki zwykły dojazd, a jak wymęczony - może brak snu, brak czasu, wiatr.. Dużo w tym zaschniętego piszącego napędu. Ciśnienie w kołach też siadło. Kategoria roboczo
Dane wyjazdu:
28.70 km
0.00 km teren
01:56 h
14.84 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Stalowy trend
Polska (nie)żyje!
Wtorek, 26 marca 2013 · dodano: 27.03.2013 | Komentarze 4
Po ostrym poniedziałku, luźniejszy wtorek, więc mogłem sobie pozwolić na dojazd. Z powrotem przyjemnie z wiatrem, choć napęd piszczy i nie pracuje tak jak powinien. Rano pod wiatr i w tym stanie napędu, nie była to lekka jazda. Powyższe, to tak z kronikarskiego obowiązku. Teraz konkrety:Rano spiesząc się ominąłem Stare Włochy i pojechałem Kleszczową. Stan tej drogi jest tak fatalny - nawierzchnia z koleinami i z dziurami, chodnik w opłakanym stanie, po drugiej stronie dzikie ścieżki, brak chodnika, błoto, syf, bród, smród. Czy to jedna z częściej uczęszczanych ulic ładnego przedmieścia stolicy, czy ulica w mieście w Mozambiku czy Republice Mołdowy? Ja się pytam - czy nikogo to nie razi?? Puszczają kasę na wielkie estakady 100 m dalej a chodnika im się nie chce zrobić. To nie Polska, to pieprzone wschodnie dziadostwo. Zostawiłem za sobą Kleszczową i rozterki z tym związane. Kontynuacja wątku jednak nastąpiła:
Na ulicy Emili Plater zachowało się grafiti "Polska żyje!" z czasów okupacji. Piękna pamiątka naszej niezłomności i waleczności. To grafiti to nie bochomazy jak się często dziś zdarza ale idea i symbol. Ów anonimowy twórca street artu ryzykował zzsyłkę do obozu lub zastrzelenie na miejscu, tak samo jak mieszkańcy kamienicy. Chylę przed nim czoła i uwarzam go za bohatera. Władze również pochyliły czoło i ów napis "zakonserwowały" tandetną płytą z pleksy przywierconą w miejscu napisu - ok, lepsze to niż nic. Szkoda, że współcześni głupcy okleili zaraz pleksę wlepkami czy reklamami. Władzy to już nie interesowało - miała pewnie większe problemy, media również - np. psie odchody na chodnikach - bo przecież to takie życiowe tu i teraz. Wszak napis istniał dalej schowany na lepsze czasy lepszej, odpowiedzialnej władzy.
Wpis Oelki z blogu Morsa dał mi do myślenia, by zwracać uwagę na szczegóły, bo Warszawa się zmienia - wielkie zmiany dozowane sczegółem i detalem. Jadąc tam spojrzałem na ten napis, by pomyśleć o Bohaterach i oddać im cześć. Opanował mnie wielki smutek, gdy moim oczom ukazał się taki widok:
" title="Zdewastowana pamiątka" width="450" height="600" />Zdewastowana pamiątka© wzap
Urwali tablicę, grafiti już nieistniejące, niezakonserwowane, aż dziwne, że było kilkadziesiąt lat, a teraz raptem niemalże zniknęło. Podejrzewanie kogoś o zamazanie nie przechodzi mi przez gardło.
Oto dzisiejsza Polska. Po chwili, ukazał mi się rząd samochodów zaparkowanych na całej szerokości solidnej DDR koło Politechniki. Na Noakowskiego ruch był, więc nie miałem jak przejechać. Nie byłem zły, byłem wk***ny (tą Kleszczową, zniszczoną pamiątką a teraz tymi samochodami), wtargnąłem na ulicę, facet zatrąbił, ja rzuciłem w niego k***wy. Tandeta rodzi tandete, chamstwo chamstwo. Biedny, nieszczęśliwy kraj.
Kategoria roboczo
Dane wyjazdu:
7.20 km
0.00 km teren
00:33 h
13.09 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Stalowy trend
Po wodę
Sobota, 23 marca 2013 · dodano: 24.03.2013 | Komentarze 0
Dane wyjazdu:
10.20 km
0.00 km teren
00:46 h
13.30 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Stalowy trend
Piastów przed Polska-Ukraina
Piątek, 22 marca 2013 · dodano: 23.03.2013 | Komentarze 0
jq.Dane wyjazdu:
4.00 km
0.00 km teren
00:20 h
12.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Stalowy trend
Ursus w śniegu
Wtorek, 19 marca 2013 · dodano: 19.03.2013 | Komentarze 2
Bardzo przyjemna zimowa jazda.Dane wyjazdu:
28.10 km
0.00 km teren
01:59 h
14.17 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Stalowy trend
Wietrzna Warszawa
Poniedziałek, 18 marca 2013 · dodano: 18.03.2013 | Komentarze 5
Rano zaimponowała mi rowerzystka, która dumnie jechała pod wiatr na starym holendrze - jechaliśmy razem od Popularnej do pl. Zawiszy, nieformalnie dając sobie zmiany. Naciskałem mocno, bo groził spóźnienie. Brak czasu rano i przeciwny wiatr generuje wysiłek i pot. Wieczorem kręcenie po Warszawie, raz z wiatrem raz pod wiatr, znów bez światła po ulicach - pl. Grzybowski, Hale Mirowskie, Żelazna.. Stara Ochota - ryzyko zupełnie bez sensu. Na wiadukcie na al. Jerozolimskich osiągnąłem mak. prędkość stali. Na odcinki pokonywanych w kierunku północnym idealnie z wiatrem, brakowało mi przełożeń - prędkość 26-28km/godz. Miła przejażdżka.Dane wyjazdu:
4.50 km
0.00 km teren
00:21 h
12.86 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Stalowy trend
Ursus
Niedziela, 17 marca 2013 · dodano: 18.03.2013 | Komentarze 0
Wyjechałem po wodę z zamiarem poszwędania się po Ursusie, ale zmarzły mi ręcę, więc wróciłem jak niepyszny.Dane wyjazdu:
6.30 km
0.00 km teren
00:29 h
13.03 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Stalowy trend




