Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi wzap z miasteczka Ursus. Mam przejechane 28766.66 kilometrów w tym 76.80 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.02 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy wzap.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

roboczo

Dystans całkowity:13922.63 km (w terenie 23.60 km; 0.17%)
Czas w ruchu:624:26
Średnia prędkość:15.57 km/h
Maksymalna prędkość:45.50 km/h
Liczba aktywności:633
Średnio na aktywność:21.99 km i 1h 29m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
25.50 km 0.00 km teren
01:52 h 13.66 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Mimo śniegu więc się skusiłem

Piątek, 15 marca 2013 · dodano: 16.03.2013 | Komentarze 2

Wiał z każdej strony mroźny, silny, porywisty wiatr. Miłym akcentem było pozdrowienie rowerzysty jadącego z przeciwka - jak na szlaku w górach.
Kategoria roboczo


Dane wyjazdu:
14.00 km 0.00 km teren
00:56 h 15.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Piastów

Poniedziałek, 11 marca 2013 · dodano: 11.03.2013 | Komentarze 0

Miałem ochotę powalczyć trochę z wiatrem na otwartej przestrzeni, by nogi trochę rozruszać po rekordzie tego roku.
Kategoria relax, roboczo


Dane wyjazdu:
55.75 km 0.00 km teren
03:40 h 15.20 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

W interesach Nowodwory

Sobota, 9 marca 2013 · dodano: 10.03.2013 | Komentarze 4

Miałem jechać ZTM, ale po przejażdżce po wodę stwierdziłem, że ilość śniegu jeszcze umożliwia jazdę. Al. Jerozolimskimi, Prymasa Tysiąclecia, Trasą AK, Marymoncką do Mostu Północnego (Marii Curie)- cały czas DDR, potem improwizacja. Nie jest tak źle z tą infrstrukturą, skoro z jednego krańca wielkiego miasta można przejechać na drugi tylko i wyłącznie DDR. Z powrotem małe zmiany w trasie na Bielanach w celach turystycznych.

Ta wycieczka jest najdłuższa w tym roku i rekordowa dla mojego stalowego rowerka. Średnia świetna, jak dla tego roweru i na te warunki, tj. wiatr i śnieg na drogach. Czuję, że się rozkręcam, przyjemnie się kręci nawet pod wiatr.

Co mi się podobało:
Mleczny bar na Marymonckiej z nastrojem sprzed lat (nie wiem czy prlowskim czy przedwojennym, ale napewno niedzisiejszym) i w ogóle podobała mi się Marymoncka i Stare Bielany.
Kanjpka z napisem Okocim na Tarchominie blisko Mostu Marii Curie - mają lany Konstancin i kilka rodzajów tej marki w butelkach, odbierają płatnego nadawcę, więc lecząc ból głowy z wczoraj obejrzałem fragment Bełchatów-Widzew. Przy okazji dowiedziałem się, że Barca rozniosłaby Legię, a Deportivo rozniosłoby Podbeskidzie, to odnośnie meczów pierwszy z ostatnim ww. zespołów.
Kategoria relax, roboczo, warszawa


Dane wyjazdu:
28.00 km 0.00 km teren
02:00 h 14.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Śnieg ok

Piątek, 8 marca 2013 · dodano: 08.03.2013 | Komentarze 0

Deszcz, śnieg, wilgoć lepsze niż smagający po oczach i wyczuwalny w oddechu pył drogowy. Wiatr daje i zabiera, a i tak lepsze niż duszenie się w spalinach. Pogoda piękna na rower.

Dane w przybliżeniu - skasował mi się licznik, tuż przed domem. Odległość jest w porządku, bo sprawdzałem dojeżdżając, gorzej ze średnią, a mogła być ciekawa (dajemy kompromisowe 14). Rano pod wiatr, chyba było ze 13kmh. Wieczorem z wiatrem, ale z racji śniegu dynamo nie działało, więc sporo chodników.

Trasa: rano standardowo, wieczorem, tym razem Wola - Grzybowska, Towarowa, Żelazna. Wola i Ochota, siostry po przejściach.
Kategoria relax, roboczo


Dane wyjazdu:
3.30 km 0.00 km teren
00:12 h 16.50 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Bladym świtem

Czwartek, 7 marca 2013 · dodano: 07.03.2013 | Komentarze 3

Dziś z racji obowiązków korzystam z ZTM. Dziś skromnie - rano po wodę.
Kategoria roboczo, relax


Dane wyjazdu:
24.50 km 0.00 km teren
01:33 h 15.81 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Dojazd

Środa, 6 marca 2013 · dodano: 07.03.2013 | Komentarze 0

W pracy zostałem dłużej, więc na Starej Ochocie dopadł mnie głód i jakaś słabość. Słodycze zjedzone na ładnym ochockim skwerze załatwiły sprawę. Bardzo ciepło, wieczory ładne, więc daje też kategorię relaks.
Kategoria roboczo, relax


Dane wyjazdu:
27.30 km 0.00 km teren
01:45 h 15.60 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Dojazd

Wtorek, 5 marca 2013 · dodano: 06.03.2013 | Komentarze 3

Coraz cieplej. Miło. Przez Starą Ochotę. Wieczorem Ursus.
Kategoria roboczo


Dane wyjazdu:
27.40 km 0.00 km teren
01:47 h 15.36 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Początek tygodnia - dojazd do pracy.

Poniedziałek, 4 marca 2013 · dodano: 05.03.2013 | Komentarze 0

Powrót przez uliczki Starej Ochoty i wyjątkowo przez Al. Jerozolimskie i Kleszczową. Kleszczową nie da się jechać. Oj przydałaby się DDR na Jerozolimskich od Kleszczowej do Dzieci Warszawy. W Ursusie dokręcanie - po mleko.
Kategoria roboczo


Dane wyjazdu:
31.50 km 0.00 km teren
02:10 h 14.54 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Piątek - dojazd do pracy.

Piątek, 1 marca 2013 · dodano: 02.03.2013 | Komentarze 2

Powrót trochę na około, przez Grzybowską i Towarową. Wieczorem dokręcanie po zakupy w Ursusie. Cały tydzień dojazdu na rowerze - zysk 34 złote.

Dziś sobota, "mężczyzna musi zarabiać" jak napisał kiedyś Łukasz78, wstałem za późno i chyba na kręcenie 12km w wietrze, po całym tygodniu nie miałem już sił. Ale postęp już jest, choćby średnia prędkość, no i większa przejemność z jazdy.
Kategoria roboczo


Dane wyjazdu:
26.40 km 0.00 km teren
01:44 h 15.23 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Piękny roboczy dojazd

Czwartek, 28 lutego 2013 · dodano: 28.02.2013 | Komentarze 2

Wstałem wcześnie, więc bez zbytniego naciskania dojechałem sobie do centrum. Po pracy również było miło - śródmieście wieczoram, kontrast biurowców i kamienic, ostatni gwar miasta tego dnia, bo towarzystwo rozjeżdża się do domów, sypialń Ursusa, Ursynowa, Jaktorowa, Ochoty, Włoch, Grójca, Raszyna - można by tak bez końca, bo wielka jest Warszawa i jej aglomeracja.

Wieczorem wiatr w twarz przypomniał po co są trudności. Jadłem obiad po drodze i kręcę regularnie, więc pomimo względnie niskiej prędkośi jechało się przyjemnie, w skupieniu na napędzie i nogach, z sakwami zapakowanymi, konsekwętnie do przodu - jest w tym urok. Też urok namiastki świeżego północnego powietrza. Coraz lepsza średnia - brak śniegu robi swoje ale też kręci się dobrze.
Kategoria relax, roboczo