Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi wzap z miasteczka Ursus. Mam przejechane 28766.66 kilometrów w tym 76.80 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.02 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy wzap.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
28.10 km 0.00 km teren
01:59 h 14.17 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Wietrzna Warszawa

Poniedziałek, 18 marca 2013 · dodano: 18.03.2013 | Komentarze 5

Rano zaimponowała mi rowerzystka, która dumnie jechała pod wiatr na starym holendrze - jechaliśmy razem od Popularnej do pl. Zawiszy, nieformalnie dając sobie zmiany. Naciskałem mocno, bo groził spóźnienie. Brak czasu rano i przeciwny wiatr generuje wysiłek i pot. Wieczorem kręcenie po Warszawie, raz z wiatrem raz pod wiatr, znów bez światła po ulicach - pl. Grzybowski, Hale Mirowskie, Żelazna.. Stara Ochota - ryzyko zupełnie bez sensu. Na wiadukcie na al. Jerozolimskich osiągnąłem mak. prędkość stali. Na odcinki pokonywanych w kierunku północnym idealnie z wiatrem, brakowało mi przełożeń - prędkość 26-28km/godz. Miła przejażdżka.
Kategoria relax, roboczo



Komentarze
wzap
| 12:04 piątek, 22 marca 2013 | linkuj Jak na średnie prędkości jakie osiągam tym rowerem to 42Z dają radę. Jednak to nie szosówka i w normalnych warunkach już 20-22km/godz. to wysiłek.
mors
| 00:57 piątek, 22 marca 2013 | linkuj Zdecydowanie za mały blat...
wzap
| 15:11 wtorek, 19 marca 2013 | linkuj Mors: Z przodu najwięcej to 42 zęby, z tyłu najmniejsza słabo wchodzi, więc nie używam, a kolejną przy prędkości ponad 25 km/godz już trzeba się sporo nakręcić.
Chciałem rzucić komplement na światłach, że dziarsko jedzie pod ten wiatr, ale ostatecznie uznałem ten przekaz za seksistowski i w myśl równouprawnienia zrezygnowałem:)

Oelka: Rano jadąc w tym samym kierunku i generalnie pod wiatr, dostawało się czasem wiatr w plecy. Wieczorem jadąc w przeciwnym kierunku też było pod wiatr, za wyjątkiem jazdy na północ, wtedy mocny wiatr w plecy. Chyba wiało z południowego wschodu, ale ze sporymi modyfikacjami,
oelka
| 21:31 poniedziałek, 18 marca 2013 | linkuj Właściwie, to z której strony ten wiatr wiał? Jak jechałem ze Śródmieścia na Ochotę, to miałem wrażenie, że wieje z zachodu, jak wracałem wieczorem znów miałem wiatr w twarz, to by było jakoś od wschodu, lub północnego wschodu.
mors
| 19:32 poniedziałek, 18 marca 2013 | linkuj Trzeba było zaprosić ją na BS! :)

To jakie Ty masz max. przełożenie? Korby z DH, czy co?
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa lkazd
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]