Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi wzap z miasteczka Ursus. Mam przejechane 28766.66 kilometrów w tym 76.80 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.02 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy wzap.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
57.80 km 0.00 km teren
04:08 h 13.98 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

W interesach Gocław.

Poniedziałek, 27 maja 2013 · dodano: 28.05.2013 | Komentarze 8

Urlop. Na Gocław przez Pole Mokotowskie, Gagarina, Siekierki. Mokotów jest piękny!. Powrót Mostem Poniatowskiego. Zamiast zakazu wjazdu dla rowerów na most, jest zakaz wjazdu na chodnik biegnący przez most. Jezdnią rowerem bezpiecznie nie da się jechać - samochody jadą tak szybko, że wyprzedzanie rowerzysty z prawidłową prędkością jest niebezpieczne dla samego kierowcy.

W okolicach Parku Skaryszewskiego tak się rozpadało, że trzeba było przeczekać. Padało zresztą cały dzień. Taka pogoda ma tę zaletę - ża ze ścieżek, przynajmniej dzisiaj rano, wymiotło sportowców i jeżdża tylko rowerzyści.

" title="Przedwojenne bloki na Mokotowie" width="600" height="450" />
Przedwojenne bloki na Mokotowie © wzap


" title="Bloki przy ulicy Fałata" width="600" height="450" />
Bloki przy ulicy Fałata © wzap


Powyżej foty z Mokotowa - kawałka starej Warszawy. Urzekły mnie te bloki. Wyobraziłem sobie jak wyglądała ta ulica w maju 39 roku. Tak samo - wiosna, samochody zaparkowane po obu stronach, przechodnie ze swoimi sprawami. Wyobraziłem też sobie jak wyglądały w październiku 44 - puste, wypalone, rozszabrowane mieszkania, powybijane szyby po niemieckim tsunami. Do 56 też nie było ciekawie - pewnie mieszkańców wyrzucono i mieszkali tam aparatczycy lub dokoptowano im lokatorów.

Taki mały edit:) Upierdliwe jest wrzucanie fotek.
Kategoria relax, roboczo



Komentarze
wzap
| 13:00 wtorek, 4 czerwca 2013 | linkuj Odchudzony rower jest fajny jak nie pada i jest dzień. Noc i deszcz zmienia perspektywę.
Katana1978
| 20:21 niedziela, 2 czerwca 2013 | linkuj Ja też nie tracę, ale rower traci swój urok jak je zakładam.
Na pewno założe mu błotniki na sezon zimowy - i to takie pełne (w planach mam zakup)
wzap
| 04:37 piątek, 31 maja 2013 | linkuj Ja nie tracę wiary w błotniki..
Katana1978
| 20:06 czwartek, 30 maja 2013 | linkuj mam plecak - właśnie dziś rano gu uprałam - przeleżał cały dzień na balkonie i wygląda jak nowy
mors
| 22:50 środa, 29 maja 2013 | linkuj Ja polecam plecak zamiast błotników. ;)
wzap
| 04:36 środa, 29 maja 2013 | linkuj Pozdrawiam deszczowych rowerzystów:) Jest nieźle. Moja żona powiedziała, że nie jestem normalny, gdy wczoraj dojeżdżałem do pracy w deszczu. Błotniki czasem się przydają:) Polecam też pelerynę z folii chroni wszystko, oprócz nóg od kolan w dół. Ale z tego co widzę za oknem, te deszcze to już historia.
mors
| 21:38 wtorek, 28 maja 2013 | linkuj Zimna woda zdrowia doda. ;)
U mnie było tylko 11*C, więc całkiem milo. ;)
Katana1978
| 20:14 wtorek, 28 maja 2013 | linkuj też dziś jechałam w ulewie :) - rower bez błotników bardzo orzeźwiający prysznic :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa lkazd
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]