Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi wzap z miasteczka Ursus. Mam przejechane 28766.66 kilometrów w tym 76.80 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.02 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy wzap.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
41.90 km 0.00 km teren
02:48 h 14.96 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Milanówek

Niedziela, 7 kwietnia 2013 · dodano: 08.04.2013 | Komentarze 2

A właściwie:



W Milanówku zdecydowałem o skorzystaniu z pociągu, by jeszcze trochę pojeździć po okolicy. Najdalej osiągniętym punktem było skrzyżowanie drogi lokalnej chrzanowskiej z drogą Grodzisk Błonie. W Ursusie podjechałem jeszcze do studni. Jest forma. Dystansu nawet nie odczułem. Nie jest to dystans powalający na kolana, lecz jeszcze 2 tygodnie temu męczyłem 24km dojazdu.
Kategoria relax, trasa



Komentarze
wzap
| 19:30 wtorek, 9 kwietnia 2013 | linkuj Ten rower zrobił maksymalnie coś ponad 50 km, w śniegu i błocie, poszło gładko. Ale też się zastanawiałem jakbym wyglądał na nim po 150:) Ma on też niewątpliwe zalety. Mogłem je porównać do sportowej Meridy, która jest w "moich rowerach". Co z tego, że leci gładko 24 km, skoro dotyczy to tylko dobrej nawierzchni. Aluminium na naszych drogach dostaje głupawki. Taką ulicą Kleszczową wolałbym go prowadzić niż jechać, na "ścieżkach" boli tyłek i nie tylko od ciągłych wibracji. Stal pięknie absorbuje. Ta merida dała mi już niezły wycisk na dziurawych drogach Lubelszczyzny - duża część trasy pokonywana na stojąco. Może to specyfika tego akurat modelu, bo ludzie już skarżyli się na forach na jego czułość na nawierzchnie.

Inna kwestia to bagażnik w Romecie. Po ostatniej trasie +100 tą meridą przekląłem plecak. często przeklinałem gdy zapocony dojeżdżałem do pracy. Teraz mam sakwy i robię duże zakupy czy jeżdżę po wodę oligoceńską.

Modyfikację też robią swoje - przednie koło na sliku i deore lx wiele lżejsze od oryginalnego, pedały lżejsze i lepiej przenoszące energie. Czekam aż posypie się napęd to też wrzucę coś lepszego.
mors
| 20:44 poniedziałek, 8 kwietnia 2013 | linkuj IMHO taki rower to jednak zbędny masochizm na długie dystanse.
Jakkolwiek swoim porywnywalnej klasy Krossem zrobiłem max 202 i wielokrotnie 120-140. :)
Choć nie ukrywam, że zgony były...
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ziech
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]