Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi wzap z miasteczka Ursus. Mam przejechane 28766.66 kilometrów w tym 76.80 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.02 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy wzap.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
29.30 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Wrześniowa noc

Środa, 5 września 2012 · dodano: 06.09.2012 | Komentarze 2

Ruszyłem całkiem późno. Chłód coraz bardziej odczuwalny. Na pl. Narutowicza jakiś młodzian pięknie grał na gitarze. Filtrowa i Nowowiejska całkiem puste. Nocne życie Warszawy uderzyło mnie na pl. Zbawiciela, pomimo późnej pory w knajpach tłumy, na zewnętrz gwar. To samo na Chłodnej, ale tu wiadomo - tak jak na Nowym Świecie, działa jakaś siła przyciągania wszelkiej maści elementu - od bananów przez mało rozgarniętych turystów, po zgredów i lumpów. Z chmielnej pasażem Wiecha i w obie strony Marszałkowską - jaka to okazja pojeździć sobie pustą Marszałkowską. Alejami chodnikiem i Emili Plater też szerokim chodnikiem, a pas dla rowerów był na ulicy. Potem pl. Grzybowski, Grzybowska, Żelazna, Aleje, Ochota, Aleje i do domu. Bardzo przyjemna wycieczka. Wieczorny chłód też przyjemny, choć zimny pęd powietrza czuło się w uszach, czyżby już opaska na głowę?
Kategoria warszawa



Komentarze
wzap
| 10:38 poniedziałek, 10 września 2012 | linkuj I czasami ładniej to wszystko wygląda:)
lukasz78
| 10:18 czwartek, 6 września 2012 | linkuj Ja czasem lubię pojeździć wieczorem, aut mniej i wiatr mniejszy :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa eszcz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]